3 Maj
(Fragment cyklu „Majowe święta”)
Szedłem przez miasto z wnuczkiem jak co dzień,
zza rogu wybiegł na nas przechodzień –
„Niech pan zawróci, bo tam zadyma.
Niech się pan z dzieckiem z daleka trzyma.
Tam rozrabiają jacyś skinheadzi…”
i odszedł szybko bez odpowiedzi,
a ja niewinny w niczym nikomu,
wróciłem z wnukiem wcześniej do domu.
O POLSKIE ŚWIĘTA NARODOWE!
Kielich goryczy odjął mi mowę.
W domu słuchałem radia z dzieckiem.
Mówią, że jakieś bojówki endeckie
starły się w mieście pod pomnikiem
z policji szturmowym oddzialikiem.
Słucham a wnuczek trąca mnie w plecy –
Dziadziusiu powiedz, kto to endecy?
Pyta mnie dalej – Dziadziusiu powiedz,
czy genealogiem może być narodowiec?
Ot! To mnie junior wpędził w manowce!
Czy genealogiem może być skin z narodowcem?
Historii fałszować się nie godzi
A w szczególności historii rodzin
Historia rodów endekom się przyda;
zanim powiedzą – „Zabić Żyda”
to może pójdą po rozum do głowy
że mogą mieć w genach kod mojżeszowy.
Zanim skin powie – „Won! Ty kacapie!”
Ugryzie się w język, bo na tym się złapie,
że w swoich genach ma tych „zza Buga”.
Gdy kumpel krzyknie – kolesia zruga.
Człowiek nie żyje w rezerwacie,
chuć mu nie daje żyć w celibacie,
ludzkość to tygiel zmieszanej krwi
Głupi kto z innych nacji kpi.
Z zadumy wyrwał mnie głos wnuka
Więc mówię mu; – „Genealogia to nauka.
Niech mówi; kto chce, gdzie chce i co chce –
przodków powinien znać skin z narodowcem.”
Być może na skina lub endeka
w archiwach niespodzianka czeka.
Jerzy Wnukbauma
Autor: Jerzy Użyczak