W cieniu wodzisławskiego drzewa

publikacja dostępna tutaj

 

Niecały rok temu na jednej z grup Facebooka nawiązałam kontakt z niejakim Andrzejem Majewskim. Zbieżność nazwisk nie jest tu przypadkowa, ponieważ po wymianie korespondencji szybko ustaliliśmy, że naszymi pradziadkami byli bracia Tomasz i Walenty Majewscy. A dlaczego nie wiedzieliśmy o swoim istnieniu? Ano dlatego, że nasi pradziadkowie, chociaż przez całe swoje dorosłe życie mieszkali obok siebie na Droblinie (wieś w parafii Wodzisław, Świętokrzyskie), to byli ze sobą skonfliktowani, co przeniosło się na brak kontaktów rodzinnych w kolejnych pokoleniach zamieszkujących już w dość odległych miejscach. Dzisiaj już nie sposób dotrzeć do przyczyny tych braterskich niesnasek, ale faktem jest, że bracia Majewscy i ich dzieci zachowywali się jak filmowi Kargul i Pawlak – obydwaj uparci i zawzięci, tak jak później ich potomkowie. Na szczęście „topór wojenny” pomiędzy naszymi liniami rodziny jest już zakopany i cieszymy się z nawiązanego kontaktu. Zapraszam Was do lektury książki Andrzeja o jego części rodziny oraz o naszych wspólnych przodkach. [tu link do książki] Pięknie pozdrawiam, Renata Majewska